Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Frank Warren jest przekonany, że Anthony Joshua (23-1, 21 KO), mając w perspektywie dwie hitowe walki z Tysonem Furym (23-1, 21 KO) planowane na przyszły rok, w sobotnim pojedynku z Kubratem Pulewem (28-1, 14 KO) postawi na bezpieczny boks a nie ringowe fajerwerki. 

- Myślę, że zobaczymy powtórkę z rewanżu z Ruizem - oznajmił promotor "Króla Cyganów" w rozmowie z Daily Mail. - Joshua po tym, jak w pierwszej walce z Ruizem leżał kilka razy na deskach, w Arabii Saudyjskiej boksował już asekuracyjnie. Uważam, że z Pulewem będzie podobnie.

- Dlaczego? Po prostu ma zbyt wiele do stracenia, gdyby poniósł drugą porażkę w karierze, a na przyszły rok szykuje się wielki pojedynek  Furym - wyjaśnił swój punkt widzenia Warren, przy okazji rozwiewając wątpliwości co do powodów absencji "Gypsy Kinga" na gali Joshua - Pulew.

- Fury nie zasiądzie przy ringu, by nie być częścią show Eddiego Hearna. Najważniejsi są tutaj pięściarze a nie promotorzy. Najpierw dogadajmy walkę [z Joshuą], a potem zajmijmy się promocją - powiedział szef grupy Queensberry.

W Polsce bezpośrednią transmisję z sobotniej gali, na undercardzie której Nikodem Jeżewski (19-0-1, 9 KO) zmierzy się z Lawrencem Okolie (14-0, 11 KO), a Mariusz Wach (36-6, 19 KO) z Hughie Fury (24-3, 14 KO), przeprowadzi platforma streamingowa DAZN