Aleksander Powietkin (34-1, 24 KO) twierdzi, że walka z Anthonym Joshuą (21-0, 20 KO) w Anglii będzie dla niego łatwiejsza, niż pojedynek z Brytyjczykiem przed własną publicznością. 39-latek przekonuje, że występ na wyjeździe zdejmie z niego presję oczekiwań.
- W ringu będziemy sami, a ja pozbędę się presji. W Rosji zawsze wszyscy na mnie patrzą, tam po prostu muszę wygrywać. W Anglii będzie mi łatwiej - mówi Powietkin.
- Pojedynek z Joshuą to wielkie wyzwanie, ale on nie jest idealnym pięściarzem. Każdy ma swoje wady, które można wykorzystać. To na niego będą wszyscy patrzeć w Anglii i to on będzie zmagał się w większą presją - przekonuje złoty medalista olimpijski z igrzysk w Atenach.
Do walki Joshua - Powietkin dojdzie 22 września na stadionie Wembley. Pojedynek obejrzy na żywo 90 tysięcy kibiców.