Mistrz świata WBA i IBF wagi ciężkiej Anthony Joshua (19-0, 19 KO) przyznał, że tuż przed niedawną walką z Władimirem Kliczką (64-5, 53 KO) miał okazję poczuć siłę wzroku starszego z rodzeństwa Kliczków - Witalija, który zawsze towarzyszy bratu w trakcie pojedynków.

- Gdy wyszedłem do ringu, byli w nim już bracia Kliczko. Władimir był skupiony na walce, ale Witalij spojrzał na mnie w taki sposób, że zapomniałem, z kim mam boksować - żartuje "AJ", wspominając swój najważniejszy wieczór w zawodowej karierze. 

- Całe szczęście, że wychowałem się na ulicy i jestem przyzwyczajony do walki z rywalem mającym przewagę - dodaje z humorem Brytyjczyk, który ostatecznie pokonał Władimira Kliczkę przez techniczny nokaut w jedenastej rundzie. 

Przy okazji warto wspomnieć, że krótkie spięcie pomiędzy Joshuą i Witalijem Kliczką, do którego doszło tuż po walce, było podobno wynikiem nieporozumienia. Jak relacjonuje wieloletni cutman braci Kliczko Jacob Duran, Wyspiarz po przerwaniu boju, gratulując rywalowi, miał powiedzieć "kure***ko dobra walka". Starszy z Kliczków wśród wielkiego stadionowego zgiełku usłyszał jednak tylko przekleństwo i chciał stanąć w obronie honoru brata. Na szczęście do rękoczynów nie doszło.