Prezydent federacji WBC Mauricio Sulaiman zasugerował, że po wyroku nowojorskiego sądu, który orzekł, że Aleksander Powietkin (31-1, 22 KO) po zakazane meldonium sięgnął w okresie bezpośrednio poprzedzającym planowaną na maj 2016 walkę z Deontayem Wilderem (37-0, 36 KO), na rosyjskiego pięściarza może zostać nałożona kara.

Wcześniej władze World Boxing Council odstąpiły od ukarania Powietkina, oceniając, że aktualna wiedza nie pozwala jednoznacznie potwierdzić, iż meldonium do organizmu pięściarza trafiło po 1 stycznia 2016 roku, kiedy to zostało wprowadzone na listę środków dopingujących. - Śledzimy przebieg procesu i jego wyniki i w najbliższym czasie wydamy oficjalną decyzję w sprawie tego dochodzenia - powiedział Sulaiman. 

Aktualnie WBC bada także drugą dopingową wpadkę Powietkina z ubiegłego roku - zawodnik grupy Mir Boksa miał stosować ostarynę przed grudniowym starciem z Bermanem Stivernem (walkę ostatecznie odwołano). Póki co Rosjanin został czasowo usunięty z rankingu wagi ciężkiej, tracąc pozycję pretendenta do tytułu.