Bermane Stiverne (25-2-1, 21 KO) nie ma zamiaru boksować z Aleksandrem Powietkinem (30-1, 22 KO) po tym, jak w organizmie Rosjanina wykryto zakazaną Ostarynę. Haitańczyk twierdzi, że Powietkin, który już po raz drugi wpadł na dopingu powinien zostać ukarany z największą surowością.

- Z jednej strony nie jestem zaskoczony, że znów go złapano, ale nie żałuję, że przyleciałem do Rosji. To piękny kraj - powiedział w rozmowie ze Sportbox.ru "B.WARE".

- Myślę, że Powietkin powinien zostać dożywotnio zdyskwalifikowany. To już drugi raz. To nieprofesjonalne, złe dla boksu, dla niego samego i dla promotora, to rzuca cień na reputację wszystkich. Zakładam, że to koniec jego kariery. Gdyby walka doszła do skutku, jestem pewien, że bym go pokonał - dodał Bermane Stiverne, który miał rywalizować z Powietkinem o pas WBC Interim wagi ciężkiej.