Już jutro na gali w Jekaterynburgu Bermane Stiverne (25-2-1, 21 KO) stanie do walki o tymczasowe mistrzostwo świata WBC wagi ciężkiej z Aleksandrem Powietkinem (30-1, 22 KO). Haitańczyk przed zbliżającym się starciem jest pewny siebie i przekonuje, że ani własny ring ani nawet najbardziej przychylni sędziowie nie pomogą jego rywalowi w sobotni wieczór. 

- Nie mam się czego obawiać - przekonuje "B.WARE". - Ta walka nie potrwa dwunastu rund, a cała robota, którą będą mieli do wykonania sędziowie to będzie wyliczenie Powietkina i podniesienie do góry mojej ręki po walce. 

- Znokautuję go w pierwszej części pojedynku, uwierzcie mi! On zapamięta ten nokaut na długo! - odgraża się znany z mocnego uderzenia Stiverne. 

Zwycięzca boju pomiędzy Aleksandrem Powietkinem i Bermnanem Stivernem oprócz pasa WBC Interim zdobędzie także prawo do walki z "pełnym" czempionem World Boxing Council Deontayem Wilderem (37-0, 36 KO). W Polsce galę z Jekterynburga obejrzeć będzie można w Eleven Sports i na elevensports.pl.