Andriej Riabiński potwierdził to wczorajszą informację o tym, że pomimo wykrycia w organizmie Bermane'a Stiverne'a (25-2-1, 21 KO) zakazanego DMAA (geranaminy) zaplanowana na 17 grudnia w Jekaterynburgu walka Haitańcyzka z Aleksandrem Powietkinem (30-1, 22 KO) dojdzie do skutku.
- Pojedynek nie zostanie odwołany, bo stężenie DMAA stwierdzone u Stiverne'a było niskie i zgodnie z przepisami skończy się na grzywnie, bez konieczności kasowania walki - powiedział w rozmowie z agencą Tass promotor Rosjanina.
Stawką starcia Aleksandra Powietkina z Bermanem Stivernem będzie tytuł tymczasowego mistrza świata WBC kategorii ciężkiej.