Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Aleksander Powietkin (29-1, 21 KO) nie zamierza odpowiadać na słowa Deontaya Wildera (33-0, 32 KO), który zarzuca Rosjaninowi stosowanie sterydów. Rosjanin, który jako obowiązkowy challanger ma zmierzyć się z amerykańskim mistrzem WBC wagi ciężkiej pod koniec roku, twierdzi, że wypowiedzi "Bronze Bombera" nie są warte komentowania.

- Nie chcę na to odpowiadać - mówi Powietkin. - Jestem regularnie badany i nigdy u mnie niczego nie wykryto. Jestem teraz trochę zdrowszy, zmieniłem dietę, biorę witaminy, aminokwasy.

- Sterydy? To cali Amerykanie. Lubią szokować. To w ich stylu. Ja zawsze jestem gotów na testy, by udowodnić, że nic nie biorę - dodaje Rosjanin. 

Aleksander Powietkin przed mistrzowską konfrontacją nie chce już toczyć żadnych walk "na przetarcie". Deontay Wilder zamierza natomiast zaboksować 26 września - z kim, jeszcze nie wiadomo.