Eddie Hearn jest przekonany, że jeśli Dillian Whyte (28-2, 19 KO) pokona 30 października Otto Wallina (22-1, 14 KO), to w kolejnym występie zmierzy się ze zwycięzcą zaplanowanej na 9 października walki Tyson Fury (30-0-1, 21 KO) - Deontay Wilder (42-1-1, 41 KO) o pas WBC kategorii ciężkiej. 

- Lepszy z pary Fury - Wilder najprawdopodobniej spotka się z wygranym w starciu Whyte - Wallin, bo federacja WBC będzie musiała wskazać obowiązkowego pretendenta - stwierdził w rozmowie z IFL TV promujący "The Body Snatchera" Hearn. 

- To bardzo ciekawa sytuacja. Tutaj wszystko się może wydarzyć. W idealnym scenariuszu Fury wygra z Wilderem, potem WBC zarządzi walkę z Whytem, Whyte pokona Fury'ego, AJ zwycięży z Usykiem i latem dostaniemy pojedynek AJ - Whyte o bezdyskusyjne mistrzostwo świata - dodał szef grupy Matchroom Boxing.