Choć Joe Joyce (13-0, 12 KO), który w sobotę pokonał Carlosa Takama, jest obowiązkowym pretendentem do pasa WBO wagi ciężkiej, mistrz World Boxing Organization (ktokolwiek by nim nie był po wrześniowej walce Usyk - Joshua) nie będzie musiał bić się z "Juggernautem" co najmniej do jesieni 2022 roku. W międzyczasie Brytyjczyk zapewne stoczy jeszcze jeden lub dwa pojedynki rankingowe. Z kim? Promotor Frank Warren chętnie zorganizowałby w październiku walkę Joyce'a z Dereckiem Chisorą (32-11, 23 KO).

- To byłoby coś świetnego, czyż nie? - pyta retorycznie szef Queensberry Promotions. - On zawsze idzie do przodu. Czy Dereck da tak radę przez 12 rund?

- Na tę chwilę nie widzę nikogo, kto mógłby znokautować Joe. On nie czuje ciosów, uderzenia są dla niego jak ukąszenia komara! Joyce po prostu idzie do przodu, jest nieugięty! - zachwala swojego podopiecznego Warren.