Zaraz po tym, jak ogłoszono, że ekipie Tysona Fury'ego (30-0-1, 21 KO) pojawił się koronawirus i w związku z tym zakontraktowana na 24 lipca walka Brytyjczyka z Deontayem Wilderem (42-1-1, 41 KO) została odwołana, w sieci pojawiło się wiele "teorii spiskowych" sugerujących, że nikt w obozie "Króla Cyganów" w rzeczywistości nie zachorował, a prawdziwa przyczyna odwołania pojedynku jest inna.

W sobotę oliwy do ognia dolał Joseph Parker (29-2, 21 KO), który na swoim Instastory zamieścił kilka filmików dokumentujących wizytę na gali UFC w Las Vegas.

Warto przypomnieć, że Parker miał być, obok Fury'ego i Andy'ego Lee, jedną z osób zainfekowanych Covid-19 w teamie czempiona WBC wagi ciężkiej. Nowozelandczyk kilka godzin później usunął z instagrama kontrowersyjne nagrania, jednak w Internecie nic nie ginie... Więcej o "teoriach spiskowych" a propos odwołania walki Wilder - Fury w załączonym materiale wideo.