Kibice boksu na całym świecie wyczekują na pojedynek Tysona Fury'ego z Anthonym Joshuą. Przygotowaniom tego pierwszego z bliska przygląda się Polak Kamil Sokołowski, który na tej samej sali sparuje z byłym mistrzem świata, Josephem Parkerem.

Polak dostał propozycję sparingów z Parkerem od jednego z matchmakerów. Nowozelandczyk przygotowuje się do walki z Dereckiem Chisorą (1 maja).

- Wiadomo jak wygląda mój rekord, ale sparowałem z wieloma znakomitymi zawodnikami i Parker jakiegoś super wrażenia na mnie nie zrobił. Nie jest mnie w stanie niczym zaskoczyć, siłą także. Walka z Chisorą na pewno nie będzie dla niego łatwa. Zwłaszcza w pierwszych kilku rundach.

- Nie jest łatwo pogodzić pracę z boksem, ale da się to zrobić. Ja pracuję od poniedziałku do piątku po osiem godzin, więc jest jeszcze czas na trening. A taki obóz to luksus - tylko trenowanie, jedzenie i spanie. Formę można zrobić. Dziwi mnie, gdy ktoś zajmuje się tylko boksem, nie musi pracować i nie jest w stanie być ciągle w super formie.

Pełna treść artykułu w "Super Expressie" >>