Legenda meksykańskiego i światowego boksu Julio Cesar Chavez krytykuje Mike'a Tysona i Roya Jonesa Jr za wybór daty ich pokazowej walki. Emerytowani mistrzowie mają zmierzyć się 12 września, czyli w dniu, na który planowany był pojedynek Saula Alvareza (53-1-2, 36 KO).
- Nie podoba mi się to, co się stało - stwierdził Chavez w rozmowie z ESPN. - Z całym szacunkiem, walka Mike'a Tysona to pokazówka, a występ Canelo to poważny pojedynek.
- Tyson kradnie datę wszystkim Meksykanom [15 września przypada Dzień Niepodległości Meksyku]. Dla mnie ta data zarezerwowana jest dla Meksykanów i teraz należy do Canelo. Niedobrze mi się robi, gdy widzę, że Tyson chce się ścigać z Canelo - dodał słynny czempion.
Póki co jednak - co warto zaznaczyć - wrześniowy powrót Alvareza między liny nie został jeszcze definitywnie przesądzony. Nie potwierdzono nawet ostatecznie nazwiska rywala "Cynamona", a promujący część potencjalnych oponentów Meksykanina Eddie Hearn sugeruje, że najlepiej opłacany pięściarz platformy DAZN zaboksuje raczej dopiero w listopadzie.