Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

7 grudnia podczas gali organizowanej w Arabii Saudyjskiej na ring może wrócić Dillian Whyte (26-1, 18 KO) - poinformował Eddie Hearn, promotor pięściarza. Na 31-latku wciąż ciążą zarzuty dopingowe. W organizmie Brytyjczyka przed lipcową walką z Oskarem Rivasem, miały znaleźć się niedozwolone substancje wspomagające.

Hearn już wcześniej zapowiadał, że Whyte stoczy swój kolejny pojedynek w listopadzie lub grudniu. W przyszłym roku Brytyjczyk ma boksować o pełnoprawne mistrzostwo świata federacji WBC. Wcześniej pięściarz musi zostać jednak oczyszczony z zarzutów o stosowanie zabronionych środków.

W październiku UKAD, czyli Brytyjska Komisja Antydopingowa ma przesłuchać pięściarza i upublicznić całą sprawę. Wyniki badań Brytyjczyka wciąż trzymane są w tajemnicy. Na jak najszybszy finał sprawy naciskają także prawnicy zawodnika. Whyte przed walką z Rivasem został poddany kilku testom dopingowym przeprowadzanym przez międzynarodowe oraz brytyjskie komisje. 

Jedyną organizacją, która do tej pory ukarała Anglika, jest federacja WBC, która zawiesiła jego status tymczasowego mistrza świata wagi ciężkiej. Whyte nie został jednak usunięty z rankingu World Boxing Council, gdzie cały czas zajmuje pierwsze miejsce.