Dobiega końca kara sześciomiesięcznego zawieszenia Jarrella Millera (23-0-1, 20 KO), który przed planowaną na czerwiec walką z Anthonym Joshuą został złapany stosowaniu środków dopingujących.
Dyskwalifikacja Amerykanina kończy się formalnie 22 września i niewykluczone, że już kilka tygodni później "Big Baby" pojawi się między linami.
- Plan jest taki, by Jarrell odzyskał licencję i wrócił na ring być może w październiku. On trenuje i jest w świetnej formie. Jeśli powiemy mu, że walczy w październiku, to kolejnego pojedynku spodziewał się będzie już w grudniu - oświadczył jeden z promotorów Millera Greg Cohen.
W organizmie Jarrella Millera przed odwołaną ostatecznie konfrontacją z Joshuą wykryto aż trzy zakazane substancje: EPO, duranabol i hormon wzrostu.