Eddie Hearn, promotor mistrza świata WBA i IBF wagi ciężkiej Anthony'ego Joshuy (19-0, 19 KO), nie wyklucza, że władze World Boxing Association mogą pozostawić Luisa Ortiza (27-0, 23 KO) na pozycji oficjalnego pretendenta do tytułu mimo wpadki dopingowej zanotowanej ostatnio przez Kubańczyka przed odwołaną ostatecznie walką z czempionem WBC Deontayem Wilderem (38-0, 37 KO). 

- Nie wiem, jak się teraz mają sprawy. WBC mówi, że nie usankcjonuje walki [z Wilderem]. Ortiz twierdzi, że ma zostać oczyszczony z zarzutów. WBA musi zająć swoje stanowisko w tej kwestii. Mogą utrzymać jego status obowiązkowego challengera - spekuluje Hearn.

Jeśli federacja WBA faktycznie zignorowałaby wyniki kontroli antydopingowych przeprowadzonych u Ortiza na zlecenie WBC lub przychylnie ustosunkowałaby się do wyjaśnień Kubańczyka, "King Kong" mógłby być kolejnym rywalem Anthony'ego Joshuy, który póki co musi pokonać pretendenta nr 1 z ramienia IBF Kubrata Pulewa (25-1, 13 KO).