Hughie Fury (20-0, 10 KO) twierdzi, że zmiana arbitra ringowego w jego sobotniej walce o pas WBO wagi ciężkiej z Josephem Parkerem (23-0, 18 KO) nie ma dla niego żadnego znaczenia. O korektę składu sędziowskiego zabiegał, jak się okazało skutecznie, obóz nowozelandzkiego mistrza.

- Nawet o tym nie wiedziałem - powiedział Fury w rozmowie z IFL TV. - Ja nie przejmuję się sędziami, bo to nie skończy się na punkty, on zostanie znokautowany!

- Mam za sobą najcięższy obóz w karierze, było okropnie, a teraz została już łatwiejsza część pracy. Gdy trening jest ciężki, walka jest potem łatwa. Jestem gotów na rock'n'rolla! - zadeklarował Wyspiarz, dodając: - Stawiajcie, że znokautuję go w czwartej rundzie, nie skreślajcie mnie, będę nowym mistrzem!

Sobotni pojedynek będzie dla 23-letniego Fury'ego pierwszą mistrzowską próbą w karierze. Parker swojego pasa bronił będzie po raz drugi.