Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Oficjalny pretendent do tytułu mistrza świata WBO wagi ciężkiej Hughie Fury (20-0, 10 KO) jest przekonany, że już niebawem on i jego kuzyn Tyson Fury (23-0, 18 KO) wspólnie władać będą królewską dywizją. 22-letni Brytyjczyk czeka obecnie na swoją mistrzowską walkę z czempionem WBO Josephem Parkerem (23-0, 18 KO) i liczy, iż o swoje pierwsze w karierze trofeum zaboksuje przed własną publicznością.

- Myślę, że jest bardzo duża szansa, że Parker przyleci bronić pasa w Wielkiej Brytanii, co byłoby świetne dla naszych kibiców - mówi Fury. - Wielka Brytania jest teraz stolicą światowego boksu, zwłaszcza w wadze ciężkiej i wszyscy chcą tu walczyć. 

- Tyson też wkrótce powróci na ring, by odzyskać swoją pozycję. Nigdy nie zawalczymy przeciwko sobie, ale będziemy razem rządzić wagą ciężką  - przepowiada challenger WBO. 

Młodszy z kuzynów Furych pierwotnie z Josephem Parkerem miał skrzyżować rękawice w maju, jednak wycofał się z pojedynku z powodu kontuzji pleców. Na razie nie wiadomo, kiedy miałoby ostatecznie dojść do walki, a czempion z Nowej Zelandii nie ukrywa, że ma inne ciekawe oferty, m.in. unifikacyjną konfrontację z posiadaczem pasa WBC Deontayem Wilderem (38-0, 38 KO).