Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Z dużym szacunkiem wypowiada się Dillian Whyte (20-1, 15 KO) o swoim najbliższym rywalu Mariuszu Wachu (33-2, 17 KO). Brytyjczyk, który na zawodowym ringu przegrał tylko z mistrzem IBF wagi ciężkiej Anthonym Joshuą, docenia atuty dwumetrowego krakowianina, zapewniając jednocześnie, że jest przekonany, iż z ringu zejdzie jako zwycięzca. 

- Wach to dobry pięściarz - ocenia Whyte. - Jest wysoki, ma duży zasięg ramion, bije dużo ciosów na korpus i podbródków. Jest Polakiem, więc na pewno jest twardy i ma duszę wojownika.

- On jest twardzielem i będę musiał się ostro napracować, ale wierzę, że mam to co potrzebne do zwycięstwa - twardość, odporność i umiejętności. Mam nadzieję, że go znokautuję, jeśli obiorę dobrą taktykę - zapowiada Wyspiarz, który w swoim ostatnim występie wygrał z Dereckiem Chisorą.

- Wach boksował o mistrzowskie pasy, sprawił kłopoty Kliczce, dał dobrą walkę Powietkinowi, to są dwaj najlepsi zawodnicy ostatnich 10 lat. To pokazuje, jaki jest twardy. Teraz pokonał Erkana Tepera i na pewno będzie dla mnie trudnym testem - prognozuje popularny "Body Snatcher".