Obóz Jarrella Millera (18-0-1, 16 KO) zabiega o walkę o mistrzowski pas wagi ciężkiej z czempionem federacji WBO Josephem Parkerem (22-0, 18 KO). Aktualnie największe szanse na pojedynek z Nowozelandczykiem z pozycji obowiązkowego pretendenta ma co prawda Hughie Fury (20-0, 10 KO), jednak kolejny w rankingu World Boxing Organization Amerykanin przekonuje, że status Wyspiarza jest niepewny ze względu na śledztwo w sprawie dopingu, jakie prowadzi wobec niego rodzima komisja bokserska. 

- Ta ciota nikogo nie interesuje - mówi "Big Baby" w rozmowie z magazynem "The Ring", dodając: - Pięściarze powinni się dokształcać w temacie środków dopingujących.

- Jestem pewien, że zrobiłbym Parkera do siódmej rundy - ocenia Miller. - Nigdy nie byłem jego fanem, a po obejrzeniu jego walki z Andym Ruizem jeszcze się upewniłem. 

- Ruiz ma jakieś 185 cm i waży 113 kilo, Parker mierzy 190 cm i waży 106 kilo, ja mam 193 cm i 131 kilogramów, jestem jak pociąg towarowy. Jestem kolnym amerykańskim odkryciem! - odgraża się zawodnik z Brooklynu.