Haye Harrison- Uważam, że człowiek jest najbardziej niebezpieczny, gdy nie szczytuje przez sześć tygodni - przekonuje czempion wagi ciężkiej federacji WBA David Haye (24-1, 22 KO), którego 13 listopada podczas gali w Manchesterze czeka drugi pojedynek w obronie mistrzowskiego tytułu, tym razem ze złotym medalistą olimpijskim z Sydney Audleyem Harrisonem (27-4, 20 KO).

Zdaniem "Hayemakera" abstynencja seksualna przed walkami to jeden z kluczy do ringowych sukcesów: - Wiem to z własnego doświadczenia. Gdy raz złamałem tę zasadę, przegrałem - przyznaje "Żniwiarz" z Londynu,  który jedyną porażkę jako zawodowiec poniósł we wrześniu 2004 roku, z rąk Carla Thompsona.

Jeśli wierzyć obliczeniom mistrza, najważniejsze starcie w brytyjskiej wadze ciężkiej od 1993 roku zapowiada się niezwykle interesująco, bo i pretendent do tytułu będzie w ringu bardzo "niebezpieczny": - U mnie ten okres abstynencji to trzy tygodnie, przed tym pojedynkiem może cztery - zdradza Harrison, dla którego listopadowy występ będzie pierwszą walką o światowy czempionat w profesjonalnej karierze.