Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Wczoraj na gali w Liverpoolu po blisko rocznej przerwie na ring wrócił David Price (20-3, 17 KO). 32-letni Anglik znokautował w pierwszej rundzie Vaclava Pejsara i zapowiedział, że w kolejnych miesiącach liczy na dużo poważniejsze wyzwania.

- Podczas mojej przerwy od walk postanowiłem przybrać trochę na wadze. Czuję się teraz dużo pewniej, a moje ciosy ważą jeszcze więcej niż wcześniej. To było właściwe rozwiązanie. Walka trwała krótko, ale poczułem to co chciałem - powiedział po zwycięstwie z Czechem Price, który w przeddzień walki ważył rekordowe 124 kg.

- Jeśli mam być szczery, to mam nadzieję, że wkrótce doczekam się walki z Anthonym Joshuą. Moje wszystkie porażki poniosłem z ludźmi, którzy byli na dopingu. Powinienem odzyskać mój ranking sprzed tych przegranych. Walka z Joshuą miałaby wymiar olimpijski. On jest złotym medalistą z Londynu, a ja brązowym z Pekinu. Fanom spodobałby się nasz pojedynek - twierdzi Price.

Posiadający od kwietnia pas mistrza świata IBF wagi ciężkiej Anthony Joshua kolejną walkę stoczy 25 czerwca z Dominikiem Breazealem.