Brytyjczyk David Price (8-0, 6 KO), który w miniony weekend zafundował pierwszą porażkę przed czasem twardemu Białorusinowi, Romanowi Suchaterinowi, wyjedzie w najbliższym czasie na dwutygodniowy obóz treningowy do Stanów Zjednoczonych, gdzie pod czujnym okiem m.in. słynnego trenera Tommy'ego Brooksa, będzie doszlifowywał swoje umiejętności.
- Ten wyjazd powinien pozytywnie wpłynąć na Davida. Chociaż większość treningów poprowadzi w USA jego stały trener, Frannie Smith, to Brooks będzie cały czas czuwał z boku, służąc cennymi wskazówkami - powiedział promujący Price'a, Frank Maloney.
Promotor mierzącego ponad 200 cm pięściarza zapewnia ponadto, iż wiąże ze swoim podopiecznym ogromne nadzieje na przyszłość:
- Gdy podpisywałem kontrakt z Davidem, od razu sugerowałem, iż będzie on przyszłym czempionem "królewskiej kategorii". Biorąc pod uwagę w jaki sposób uporał się z Suchaterinem, jestem tego jeszcze bardziej pewien. Patrzę na jego znakomite warunki fizyczne i myślę sobie, że to jest nasza brytyjska odpowiedź na braci Kliczko. Gdy Price zostanie już mistrzem świata, będzie bardzo trudno go pokonać - zakończył Maloney.