Ceniony i zwykle znakomicie poinformowany pięściarski ekspert telewizji ESPN Dan Rafael uważa, że wbrew pojawiającym się informacjom prasowym mistrz świata federacji WBO i IBF wagi ciężkiej Władimir Kliczko (55-3, 49 KO) w swojej kolejnej, zaplanowanej na 11 grudnia, walce może zmierzyć się z innym rywalem niż Derek Chisora (14-0, 9 KO).
- Chisora to w chwili obecnej faktycznie główny kandydat do starcia z Kliczką i obóz Ukraińca ciągle prowadzi negocjacje z jego promotorem Frankiem Warrenem, ale nic ostatecznie nie zostało uzgodnione i nie jest wykluczone, że w ogóle nie będzie - twierdzi Rafael.
Komentator ESPN broni przy okazji "Dr Stalowego Młota" oskarżanego przez niektórych fanów pięściarstwa o dobór zbyt łatwych dla siebie oponentów: - A co miałby robić Kliczko? Nie walczyć w ogóle? To nie jego wina, że posprzątał w wadze ciężkiej. Davida Haye i Aleksandra Powietkina siłą do wyjścia na ring nie zmusi, a musi dbać o swoje sprawy. Ja go podziwiam za to, że jest tak aktywny.
Tymczasem 26-letni Derek Chisora już szykuje się do konfrontacji z ukraińskim gigantem i planuje, na co wydać 200 tysięcy funtów, które może za nią otrzymać. Jak zdradził niedawno brytyjskiemu tabloidowi "Daily Star", pierwszym zakupem będzie zabytkowa czerwona skrzynka pocztowa, która trafi do jego prywatnej kolekcji antyków.