Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Wyrachowanie i konsekwencja w realizacji ringowych założeń to zdaniem Briana Campbella z ESPN główne obok mocnego ciosu i wytrzymałości atuty Bermane'a Stiverne'a (24-1-1, 21 KO) w walce z Deontayem Wilderem. Pojedynek, którego stawką będzie pas WBC wagi ciężkiej, rozegrany zostanie w nocy z soboty na niedzielę (transmisja w Polsacie Sport).

- Pierwsze słowo jakie przychodzi mi do głowy, gdy myślę o Stivernie to "solidny" - charakteryzuje obecnego czempiona World Boxing Council Campbell. - Ma dobre gabaryty jak na ciężkiego, naprawdę mocny cios, pokazał już, że potrafi przyjąć uderzenie, jest wytrzymały.

- Dla mnie jednak największym wyzwaniem dla Wildera będzie fakt, że Stiverne jest cierpliwy - zaznacza ekspert ESPN. - On zna swoje ograniczenia, nie rzuci się do przodu i nie da się złapać kontrą. On w walkach z Arreolą pozwolił sobie na oddanie kilku rund, wykazał się cierpliwością i czekał na moment do kontrataku. Może nie jest bardzo szybki ani nie ma dobrej pracy nóg, ale jako bokser jest solidny. Myślę, że może wciągnąć Wildera na głęboką wodę. Wilder nigdy nie boksował więcej niż cztery rundy, nie wiadomo jak się zachowa, nie wiadomo, jaką ma szczękę. To będzie test dla Wildera. Jeśli Stiverne przetrzyma pierwsze rundy, przewaga będzie po jego stronie.

Powstrzymanie się od otwartej ofensywy doradza też Stiverne'owi inny dziennikarz ESPN Dan Rafael. - Stiverne musi przetestować szczękę Wildera, w którą wielu nie wierzy. Jednak nie może dać się złapać prawą ręką. Musi być cierpliwy, wybierać odpowiednie momenty do ataku i sprawdzić tę prawdopodobnie słabą szczękę. Jeśli mu się uda, obroni pas, jeśli natomiast nie wytrzyma uderzenia Wildera, będziemy mieli nowego mistrza - prognozuje Rafael.