Team Fresa Oquendo (37-8, 24 KO) wyraził oburzenie informacją ze strony ekipy Rusłana Czagajewa (33-2-1, 20 KO), jakoby Portorykańczyk został złapany na dopingu po lipcowej walce o pas WBA wagi ciężkiej i w związku z tym nie otrzyma wynoszącej 1 mln dolarów gaży za pojedynek. 

Według Rosjan badania przeprowadzone przez agencję RUSADA wykazały w organizmie Oquendo obecność zakazanych środków tamoksyfenu i anastrozolu (specyfików wykorzystywanych przy leczeniu raka piersi). Komunikat ów został wydany tydzień po tym, jak portorykański pięściarz wyjawił, że mimo upływu czterech miesięcy nie doczekał się wypłaty za mistrzowskie starcie.

Ekipa Oquendo zarzuca RUSADA brak kompetencji i sugeruje, że wyniki kontroli nie są wiarygodne, bo "Fast Fres" w tym samym czasie badany był przez amerykańską agencję USADA i rezultaty testów były negatywne. Amerykanie zapowiadają ponadto procesy sądowe i domagają się śledztwa ze strony federacji WBA.