Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

29 listopada w Londynie w pojedynku na szczycie brytyjskiej wagi ciężkiej Tyson Fury (22-0, 16 KO) zmierzy się z Dereckiem Chisorą (20-4, 13 KO). Stawką walki będzie tytuł mistrza Europy i status oficjalnego pretendenta do pasa WBO należącego od lat do Władimira Kliczki (62-3, 52 KO). Zdaniem Eddiego Chambersa, który na co dzień sprawdza formę Fury'ego, jego kolega z teamu jest tym zawodnikiem, który może zdetronizować ukraińskiego czempiona.

- Ćwicząc i sparując z Tysonem, zdaję sobie sprawę, jak on jest dobry. Nie mam wątpliwości, że Tyson może pokonać Władimira Kliczkę - twierdzi "Szybki" Eddie. - W zasadzie wszyscy pretendenci Kliczki byli podobni jeśli chodzi o umiejętności, ale Tyson ma więcej atutów, bo jest wyższy od Władimira i ma większy zasięg rąk.

- Tyson może boksować z Władimirem technicznie, ale także zrobić coś innego, by go pokonać. Nie chcę za dużo opowiadać o tym, nad czym pracujemy w trakcie obozu, ale Tysona stać na wiele. Nie twierdzę, że Tyson wytrze Władimirem podłogę, bo Władimir to jeden z najwspanialszych ciężkich w historii, to trzeba mu oddać. Ale teraz nadchodzi nowa era ciężkich i Tyson należy do tej nowej fali - on ma więcej niż po prostu szansę, by pobić Kliczkę - dodaje Chambers, który sam przez "Dr Stalowego Młota" został znokautowany w 2010 roku.

http://www.youtube.com/watch?v=Uah2NBGodas