Na gali w Manchesterze kolejną wygraną przed czasem zanotował uważany za wielką nadzieję wagi ciężkiej Anthony Joshua (8-0, 8 KO). Tym razem ofiarą mocnych ciosów złotego medalisty olimpijskiego z Londynu padł Konstantin Airich (21-10-2, 17 KO).

Walka od pierwszego gongu toczyła się pod dyktando wyższego, silniejszego i szybszego Joshuy, który kontrolował wydarzenia w ringu, trzymając rywala na dystans.

Po dwóch zwycięskich rundach Joshua w trzeciej odsłonie zamroczył Airicha potężnym prawym, poszedł za ciosem i posłał pięściarza z Kazachstanu na deski. Airich wstał, nie dał się wyliczyć, ale nadal był "zraniony". Kilka sekund później zainkasował mocny prawy prosty i sędzia ringowy zdecydował się przerwać zawody.

Anthony Joshua na ring powróci 11 października pojedynkiem o wakujący pas WBC International. Rywal Brytyjczyka nie został jeszcze ostatecznie potwierdzony.

W walce wieczoru gali w Manchesterze Scott Quigg (29-0-2, 22 KO) znokautował w trzeciej rundzie ciosem na korpus Stephane Jamoye'a (26-6, 16 KO), broniąc pasa WBA World wagi super koguciej.

Wcześniej sporą niespodziankę sprawił Krzysztof Rogowski (8-9, 3 KO), stopując w trzeciej odsłonie niepokonanego Liama Hanrahana (8-1, 5 KO).