Złoty medalista olimpijski z Londynu Anthony Joshua (7-0, 7 KO) zdradził, że po kilku sesjach sparingowych z Władymirem Kliczko (62-3, 52 KO) zdaje sobie sprawę, że długo jeszcze nie będzie gotowy na walkę o mistrzostwo świata wagi ciężkiej. Brytyjczyk na zawodowych ringach zadebiutował w październiku ubiegłego roku.

- Nie widzę siebie jeszcze w walce z Władymirem, takiej propozycji na pewno nie przyjąłbym teraz, ale wiem, że takiej na razie nie dostanę. Muszę iść krok po kroku, widzę siebie już w walkach z Samem Sextonem czy Richardem Towersem, ale na Fury'ego czy Chisorę przyjdzie jeszcze czas. Ciągle się uczę i każda walka pozwala mi zobaczyć coś nowego - mówi 24-latek.

- Sparingi z Władymirem to niesamowite doświadczenie, samo przebywanie na jego obozie treningowym i praca na sali obok niego daje wielką motywację. Kliczko to wielki mistrz, to jeden z największych mistrzów w historii. Mam nadzieję, że kiedyś też będę mógł się pochwalić takimi osiągnięciami jak Władymir - kończy Joshua, który na ring wróci 13 września, a miesiąc później skrzyżuje rękawice z doświadczonym Michaelem Sprottem.