Aż sześć tysięcy fanów boksu obejrzało na żywo w MGM Grand Garden Arena w Las Vegas piątkową ceremonię oficjalnego ważenia zawodników przed dzisiejszą galą, której główną atrakcją będzie starcie o pas WBO wagi półśredniej pomiędzy Mannym Pacquiao i Shanem Mosleyem. Bezpośrednia transmisja z bokserskiego wieczoru w stolicy hazardu w Polsat Sport Extra od godz. 03.00.

http://www.youtube.com/watch?v=0nUcMEokCBE

Choć jutrzejszego wieczora Manny'ego Pacquiao (52-3-2, 38 KO) czeka konfrontacja z wymagającym Shanem Mosleyem (46-6-1, 39 KO), promotorzy lidera rankingów P4P już planują dla niego kolejne walki.

Jeśli jutro, zgodnie z planem szefostwa Top Rank, Pacquiao pokona "Słodkiego" Shane'a, najprawdopodobniej 12 listopada po raz trzeci spotka się z Juanem Manuelem Marquezem (52-5-1, 38 KO), który na ring ma powrócić w lipcu pojedynkiem z nieznanym jeszcze rywalem.

Meksykaninowi została już przedstawiona propozycja kontraktu na walkę. "Pacquiao" szanse na trylogię z Marquezem ocenia na 80%.

Wpływy ze sprzedaży biletów za jutrzejszą walkę pomiędzy Mannym Pacquiao (52-3-2, 38 KO) oraz Shanem Mosleyem (46-6-1, 39 KO) wyniosą dziewięć milionów dolarów. Informację oficjalnie podał prezydent organizującej galę grupy Top Rank - Tod duBoef.

Filipińczyk za sobotni pojedynek zainkasuje co najmniej dwadzieścia milionów dolarów, a Amerykanin minimum pięć milionów. Rekordową pod względem wpływów z biletów była walka pomiędzy Floydem Mayweatherem Jr oraz Oscarem De La Hoyą, która wygenerowała wpływ w wysokości 19 milionów dolarów.

Bob Arum, zapowiedział że Manny Pacquiao (52-3-2, 38 KO) nigdy nie zmierzy się z żadnym bokserem związanym z Golden Boy Promotions.

Zdaniem Aruma Richard Schaefer, Oscar De La Hoya, a także Floyd Mayweather Jr. zniesławili filipińskiego pięściarza, oskarżając go o branie dopingu nie mając na to żadnych dowodów. Jak powiedział Arum, jest to dla Pacquiao wystarczający powód do tego by nigdy więcej nie podejmować współpracy z tą grupą.

- Manny Pacquiao nigdy nie zmierzy się z żadnym bokserem Golden Boy Promotions - zapowiedział Bob Arum. - Dlaczego nigdy nie dojdzie do takiej walki? Dlatego, że oni go zniesławili. Oni zniesławili człowieka, który ma aspiracje by zostać prezydentem swojego kraju i światowym przywódcą. Oni powiedzieli, że Pacquiao oszukiwał i że wspomagał się dopingiem, nie mając ku temu żadnych podstaw. Żadnych. To oni to wszystko rozpoczęli. 

Czy przekreśla to ostatecznie szanse na walkę z Mayweatherem, który ściśle współpracuje z Golden Boy Promotions?

- Floyd nie jest już związany z Golden Boy Promotions. Tyle w tym temacie - powiedział Arum.

Freddie Roach, trener Manny'ego Pacquiao (52-3-2, 38 KO) zapowiada, że kluczem do wygranej nad Shanem Mosleyem (46-6-1, 39 KO) będzie powtarzanie kombinacje ciosów sierpowych. Amerykański szkoleniowiec chce, by jego podopieczny rozpoczynał swoje ataki od krótkich sierpów prawą ręką, a potem zawsze kończył akcję lewym sierpowym.

- Shane nie potrafi zbyt długo tańczyć w ringu, on ma naturę wojownika. Prawy sierpowy nad jego lewą ręką, a potem nasz lewy sierpowy. To będzie kombinacja, która poprowadzi nas do wygranej. Mamy przygotowany odpowiedni plan - mówi Roach, który nie ukrywa, że liczy na wygraną przez nokaut swojego pięściarza.

- Zachęcam Manny'ego do nokautowania swoich rywali. Wtedy staje się bardziej atrakcyjny dla telewizji. Manny często zaprzyjaźnia się z przeciwnikami i potem nie chce ich nokautować. Tak było chociażby z De La Hoyą. Teraz będę go zachęcał, aby nie odpuszczał - twierdzi Roach.

Komisja Sportowa Stanu Nevada podała informację o gażach uczestników sobotniej gali w Las Vegas (transmisja w Polsat Sport Extra). Według oficjalnych danych kontrakt Manny'ego Pacquiao (52-3-2, 38 KO) opiewa na kwotę 6 milionów dolarów, przy czym Filipińczyk ma zagwarantowany przychód wysokości 20 milionów, wynikający ze sprzedaży walki w systemie PPV. Rywal "Pacmana" - Shane Mosley (46-6-1, 39 KO) zarobi w sobotę 3,950 mln (5 mln z PPV).

Wypłaty zawodników boksujących w przedwalkach wyniosą odpowiednio (kwoty w dolarach): Kelly Pavlik - 270 tys, Alfonso Lopez - 40 tys., Wilfredo Vazquez - 165 tys., Jorge Arce - 125 tys., Mike Alvarado - 50 tys., Ray Narh - 22,5 tys.

W żółtych rękawicach wyjdzie do ringu przeciwko Shane'owi Mosleyowi (46-6-1, 39 KO) w sobotni wieczór Manny Pacquiao (52-3-2, 38 KO). Kolor rękawic Pacquio symbolizował będzie poparcie dla organizacji "Gawad Kalinga", która zajmuje się na Filipinach walką z bezdomnością i ubóstwem.

- Największą bój mojego życia toczę nie w ringu, ale w moim kraju przeciwko biedzie. W sobotę założę żółte rękawice i zachęcam wszystkich, by też założyli coś żółtego i pomogli mi nieść dalej to przesłanie jedności - wyjaśnia "Pacman", który w swojej ojczyźnie pełni obowiązki kongresmana.

Bezpośrednia transmisja z gali w Las Vegas w nocy z soboty na niedzielę w Polsat Sport Extra.

Naazim Richardson - trener mistrza świata w trzech klasach wagowych Shane'a Molseya (46-6-1, 39 KO) nie przejmuje się niskimi notowaniami swojego podopiecznego u bukmacherów, którzy w sobotnim starciu o pas WBO wagi półśredniej z Mannym Pacquiao (52-3-2, 38 KO) skazują "Słodkiego" na porażkę. Słynny szkoleniowiec podkreśla, że jego zawodnik, co wielu komentatorów pomija w swoich typach, to również wielka postać zawodowego boksu.

- Jestem pewnien, że Shane jest w stanie wygrać tę walkę, bo tu nie chodzi o to, co ludzie ciągle powtarzają: "Czy on może być tak szybki jak Pacquiao?". On nie będzie sie starał być jak Pacquiao. Zapominamy, że Shane to przecież legenda. Ciągle oglądamy się na Manny'ego Pacquiao, a tutaj mamy Shane'a Mosleya! - mówi Richardson. - Mosley nie musi być jak Pacquiao, wystarczy, że będzie Shanem Mosleyem i wówczas to Pacquiao będzie się musiał się starać dorównać Sugar Shane'owi.

- Nie oczekuję od Shane'a, by dorównał szybkością Pacquiao, oczekuję, że wykona to, nad czym pracował podczas obozu. Jeśli to będzie Sugar Shane Mosley w swoim najlepszym wydaniu, Pacquiao będzie miał problemy! - kończy trener Amerykanina.

Bezpośrednia transmisja z gali w Las Vegas w Polsat Sport Extra w nocy z soboty na niedzielę.

http://www.youtube.com/watch?v=jeXehMorZ_U

W sobotę po walce z Shanem Mosleyem, Manny Pacquiao tradycyjnie odbędzie koncert muzyczny dla swoich przyjaciół i rodziny w miejscu rozgrywania gali. Tym razem pokaz wokalny "Pac Mana" odbędzie się w Mandalay Bay w Las Vegas. Filipińczyk od kilkudziesięciu godzin przebywa już w stolicy hazardu, gdzie zdążył nawet odbyć próby przed sobotnim koncertem.