Manny Pacquiao (53-3-2, 38 KO) ostatni raz przegrał przez nokaut w pojedynku z Madgoenem 3-K Battery. Od tamtego czasu minęło 12 lat, a Pacquiao przeszedł 8 kategorii wyżej i przyjmował ciosy od znacznie silniejszych fizycznie pięściarzy niż Juan Manuelem Marquez (53-5-1, 39 KO).
Meksykanin ma jednak w pamięci wcześniej pojedynki z Pacquiao, w których był w stanie zranić Filipińczyka i wierzy, że tym razem uda mu się zwyciężyć przez nokaut.
- Wydaje mi się, że we wcześniejszych dwóch pojedynkach zraniłem go wystarczająco dużo razy, żeby wierzyć w to, że tym razem go znokautuję - mówi Marquez. - Szansa na pewno się przydarzy, a jeżeli ją dostanę to zamierzam ją wykorzystać. Bardzo chciałbym go znokautować.
Add a comment
Manny Pacquiao (53-3-2, 38 KO) uważa, że pojedynek z Floydem Mayweatherem Jr. (41-0, 25 KO) nie jest mu potrzebny.
Filipińczyk powiedział, że jeśli do walki dojdzie to dobrze, ale jest zadowolony z tego co już osiągnął w zawodowym boksie i pojedynek z Mayweatherem nie jest mu niezbędny.
- Tak naprawdę nie potrzebna jest mi ta walka. Jeśli dojdzie kiedyś do tego pojedynku to dobrze, bo kibice chcą zobaczyć tą walkę - mówi Pacquiao. - Jeśli jednak pojedynek się nie odbędzie to też będę szczęśliwy bo jestem zadowolony z tego co udało mi się osiągnąć do tej pory.
Add a comment
- Być może Marquez ma po prostu sposób na Pacquiao - mówi z zastanowieniem Freddie Roach na dwa miesiące przed trzecim pojedynkiem jego podopiecznego Manny'ego Pacquiao (53-3-2, 38 KO) z Juanem Manuelem Marquezem (54-5-1, 39 KO). Do walki pięściarzy dojdzie 12 listopada w Las Vegas, a stawką będzie należący do Filipińczyka pas WBO wagi półśredniej.
- Teoretycznie Manny jest większy i silniejszy. Zastanawiam się jednak czy Pacquiao nie będzie wpadał w te same pułapki co w poprzednich walkach. Zrobił od tego czasu duży postęp, ale czasami jest tak, że jeden pięściarz nie pasuje drugiemu. To może być taki przypadek - mówi Roach.
- Liczę na wygraną przed czasem. Jeśli wszystko pójdzie po naszej myśli, to na pewno wygramy przez nokaut. Mam jednak pewne obawy, bo Marquez to naprawdę znakomity pięściarz, który poznał Pacquiao w ringu i udowodnił, że wie jak z nim boksować - zakończył amerykański szkoleniowiec.
Floyd Mayweather Sr., nie po raz pierwszy wypowiada się bardzo nieskromnie o swoich trenerskich umiejętnościach.
Ojciec Floyda Mayweather Jr. (41-0, 25 KO) i ceniony trener, powiedział że gdyby to on trenował Manny'ego Pacquiao (53-3-2, 38 KO), to Filipińczyk stałby się lepszym pięściarzem. Jednocześnie zaznacza, że nawet wtedy "Pacman" nie byłby w stanie pokonać jego syna.
- Byłbym w stanie uczynić z Pacquiao lepszego pięściarza, ale nawet wtedy on nie byłby w stanie pokonać Floyda, bo po prostu nie ma umiejętności, które mogłyby mu pozwolić na zwycięstwo w tej walce - powiedział Mayweather Sr. - Pacquiao jest niższy, nie ma dobrego zasięgu, nie ma dobrego jabu. Ktoś taki jak Pacquiao nie jest w stanie wygrać z Floydem. On po prostu idzie do przodu i wyprowadza ciosy jak kobieta. Ja bym sprawił, że używałby więcej prawego prostego i więcej ruszałby głową.
Add a comment
- Pracuję z ludźmi, którzy dbają, abym zachował szybkość i zwinność przy większej wadze. Znowu pokonam Pacquiao - zapowiada Juan Manuel Marquez (54-5-1, 39 KO) przed zaplanowaną na 12 listopada trzecią walkę z Mannym Pacquiao (53-3-2, 38 KO). Pojedynek z Filipińczykiem będzie dla Meksykanina drugą walkę w limicie wagi półśredniej w zawodowej karierze.
- Z Mayweatherem popełniłem błąd. Ważyłem za dużo, byłem wolny i nie mogłem się poruszać. Teraz przybieram na wadze pod okiem specjalistów, wzmocniłem się fizycznie, ale nie straciłem szybkości. Pokonałem Pacquiao już dwa razy, teraz zrobię to po raz trzeci - mówi Marquez.
Stawką pojedynku będzie należący do Filipińczyka pas WBO wagi półśredniej.
