Choć obóz Floyda Mayweathera Jr (42-0, 26 KO) od dłuższego czasu zarzuca uważanemu za najlepszego boksera globu Manny'emu Pacquiao (53-3-2, 38 KO) stosowanie niedozwolonego wspomagania farmaceutycznego, zdaniem założyciela niesławnego laboratorium medycyny sportowej BALCO Lab Victora Conte są podstawy, by wątpić w "czystość" również samego "Money" Floyda. Pogląd taki Conte wyraził w ostatnim odcinku audycji radiowej "The Boxing Lab".
- Mam podejrzenia co do obu tych facetów - przyznał Victor Conte. - Obaj przez lata przybrali na wadze po 20-30 funtów [9-14 kg - red.]. Czy to według mnie podejrzane? Oczywiście, że tak! Doping sportowy rozwija się dynamicznie od pięciu dekad.
- Zawsze gdy widzisz, że ktoś gwałtownie zwiększa gabaryty, a jednocześnie zachowuje szybkość i siłę, jest to podejrzane - tłumaczy swoje stanowisko właściciel laboratorium, które pomagało w uzyskaniu mistrzowskiej formy takim sportowcom jak Shane Mosley, Marion Jones, Dwain Chambers czy Tim Montgomery.
Manny Pacquiao i Floyd Mayweather Jr to w powszechnej opinii dwaj najlepsi bokserzy bez podziału na kategorie wagowe. Od dłuższego czasu cały pięściarski świat czeka na ich walkę, jednak na przeszkodzie do doprowadzenia do niej stoją rozbieżności dotyczące metod kontroli antydopingowej.
Add a comment
Freddie Roach, amerykański szkoleniowiec Manny'ego Pacquiao (53-3-2, 38 KO), że jego podopieczny musi znokautować Juana Manuela Marqueza (54-5-1, 39 KO), aby przekonać wszystkich, że jest lepszym pięściarzem. Roach nie wierzy, że zaplanowany na 12 listopada pojedynek może potrwać pełen dystans.
- Manny nie będzie boksował jak w poprzednich walkach. Teraz będzie miał inny plan, który powinien dać mu zwycięstwo najdalej w ósmej lub dziewiątej rundzie. Będę bardzo zaskoczony jeśli ten pojedynek potrwa dłużej - zdradził Roach.
Wcześniejsze walki pomiędzy tymi pięściarzami kończyły się remisem oraz niejednogłośnym zwycięstwem punktowym "Pac Mana".
Cztery osoby zostały aresztowane podczas włamania do domu mistrza świata w ośmiu kategoriach wagowych Manny'ego Pacquiao (53-3-2, 38 KO). Do zdarzenia doszło w posiadłości Filipińczyka w Los Angeles. "Pac Man" przebywa obecnie w ojczyźnie trenując do trzeciego pojedynku z Juanem Manuelem Marquezem.
Przestępstwo zostało szybko zauważone przez sąsiadów. Według raportu policji z domu nie zniknęły żadne wartościowe przedmioty, a w środku nie było żadnych osób z otoczenia Pacquiao.
