Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

MargaritoPostępującą destrukcję twarzy Antonio Margarito (38-7, 27 KO) w starciu z Mannym Pacquiao (52-3-2, 38 KO) oglądało na gigantycznym monitorze na stadionie w Arlington ponad 40 tysięcy widzów. Meksykanin 12-rundową konfrontację z liderem list P4P przypłacił rozbitym oczodołem - uraz, jak twierdzi menadżer Margarito Francisco Espinosa, powstał już w czwartej odsłonie i od tego momentu "Tony" boksował już niewiele widząc.

- Przed zakończeniem czwartego starcia Antonio powiedział nam, że widzi na raz dwóch Pacquiao. Pytał przy tym, żartując, czy ma trafiać ich obu - opowiada Espinosa, dodając: - Tony to wspaniały gość z wielkim sercem do walki, wytrzymał do końca w ringu dla swoich fanów.

Zapytany o to, czy narożnik Margarito, który w walce z "Pacmanem" zainkasował łącznie 474 uderzenia, nie powinien  był wcześniej poddać swojego zawodnika, menadżer meksykańskiego wojownika odparł: - Mieliśmy przez walką rozmowę z Tonym na ten temat i powiedział: "Zastopujcie pojedynek dopiero jak padnę na deski trzy-cztery razy. Franciso, nie zatrzymuj mojej walki!"