Sporo zamieszania wywołali obaj trenerzy w szatni swoich rywali przed rozpoczynającym się za kilkadziesiąt minut pojedynkiem pomiędzy Mannym Pacquiao (51-3-2, 38 KO) i Antonio Margarito (38-6, 27 KO). Freddie Roach, trener Filipińczyka zawiadomił bokserską komisję, że Meksykanin przyjął w szatni nielegalny środek zawierający efedrynę, zakazaną substancję, która poprawia wydolność, krążenie krwi oraz rozszerza drogi oddechowe. Komisja stanu Las Vegas zapowiedziała, że po walce zbada mocz obu pięściarzy na wypadek wszystkich zabronionych środków.

Z kolei Robert Garcia, szkoleniowiec Margarito zgłosił zastrzeżenia co do sposobu w jaki zostały zawiązane bandaże na dłoniach Pacquiao i domagał się natychmiastowego rozwiązania ich i ułożenia od nowa. Komisja bokserska odrzuciła jednak ten protest i zaakceptowała bandaże. Stawką tej walki będzie pas WBC wagi junior średniej.