Manny Pacquiao (58-6-2, 38 KO) nie uważa, by zachował się niestosownie, przyznając się do zażywania w przeszłości narkotyków. Słowa idola Filipińczyków, który oznajmił, że "próbował prawie wszystkiego", pojawiły się przy okazji kampanii antynarkotykowej prowadzonej w jego ojczyźnie i właśnie ich kontekst wzbudził ogromne kontrowersje.

- Dlaczego miałbym przepraszać [za to co powiedziałem]? Nie zrobiłem nic złego. Byłem uzależniony, eksperymentowałem - stwierdził "Pacman".

- Przecież wszyscy wiedzą, że piłem, uprawiałem hazard i miałem wiele kobiet, ale w końcu zdałem sobie sprawę, że grzeszę i skończyłem z tym. Jestem pewien, że to, co zrobiłem może być inspiracją dla wszystkich. Każdy sam podejmuje decyzję o tym, czy chce wszystko zacząć od nowa - oświadczył znany ze swojej religijności mistrz świata sześciu kategorii wagowych.