W kwietniu jedyny w historii zawodowego boksu czempion ośmiu kategorii wagowych Manny Pacquiao (58-6-2, 38 KO) ogłosił zakończenie bokserskiej kariery po wygranej walce z Timothym Bradleyem. Słowa o emeryturze Filipińczyka z rezerwą przyjął jego promotor Bob Arum, który wciąż wierzy, że "Pac Man" wróci na ring i to jeszcze w tym roku.

- Nie mam pewności, że Manny jeszcze zaboksuje, ale myślę, że on chciałby tego. Musimy się zastanowić, czy po prostu da radę pogodzić przygotowania z obowiązkami senatora. Myślę, że on sam jeszcze tego nie wie, bo do senatu został wybrany niedawno - mówi szef grupy Top Rank, który już zarezerwował na wszelki wypadek obiekt Mandalay Bay w Las Vegas na 15 października. 

Niedawno pojawiły się plotki, że pod koniec roku mogłoby dojść do walki Pacuqiao z mistrzem świata czterech kategorii wagowych Adrienem Bronerem (32-2, 24 KO). Arum potwierdza, że taki pojedynek jest w jego planach.

- Po rozmowach z Mannym jestem przekonany, że on wróci, jeśli będzie miał czas na przygotowania, a Broner to jeden z rywali, którym przyglądamy się bardzo uważnie - podsumowuje właściciel Top Rank.