Jedyny w historii boksu czempion ośmiu kategorii wagowych Manny Pacquiao (58-6-2, 38 KO) pokonał jednogłośnie na punkty Timothy'ego Bradleya (33-2-1, 13 KO) na gali w Las Vegas. Po zakończeniu dwunastu rund, wszyscy trzej sędziowie punktowali 118-110 dla Filipińczyka.

Pojedynek lepiej rozpoczął się dla Amerykanina, który był szybki oraz precyzyjny. Bradley trafiał prawym prostym i dobrze pracował na nogach. Od trzeciego starcia Pacquiao zaczął dobrze wchodzić w walkę i coraz częściej trafiał lewym prostym bitym z odwrotnej pozycji.

W końcowych sekundach siódmej rundy Bradley był po raz pierwszy liczony po krótkim lewym sierpowym. W dziewiątej odsłonie Amerykanin ponownie wylądował na deskach po uderzeniu z lewej ręki. W końcowych trzech starciach obaj pięściarze byli już zmęczeni i nie ryzykowali otwartych ataków.

Dla "Pac Mana", który boksuje od 1995 roku, był to ostatni występ na zawodowych ringach. - To był mój ostatni pojedynek, podjąłem decyzję, że kończę karierę - powiedział po walce Filipińczyk.