4 kwietnia w Las Vegas kolejną walkę stoczy mistrz świata sześciu kategorii wagowych Manny Pacquiao (57-6-2, 38 KO). Wszystko wskazuje na to, że myślący już bardziej o politycznej karierze niż boksie Filipińczyk kwietniowym występem pożegna się z zawodowymi ringami, jednak jego promotor Bob Arum twierdzi, że nie zamierza pojedynku anonsować jako "pożegnalnego".

- Nie będziemy sprzedawać tego jako ostatniej walki - zapewnia szef grupy Top Rank w rozmowie z serwisem boxingscene.com. - Powód jest prosty - wszystko się może wydarzyć. Oczywiście to może być jego ostatni pojedynek, ale jeśli któregoś dnia zechce znów zaboksować, to wówczas wyjdziemy na drobnych cwaniaczków, reklamując teraz tę walkę jako pożegnanie. 

Manny Pacquiao w swoim ostatnim starcie, w maju, przegrał na punkty z Floydem Mayweatherem Jr. Jako potencjalni rywale "Pacmana" na kwiecień wymieniani są najczęściej Timothy Bradley i Terence Crawford.