Manny Pacquiao (57-6-2, 38 KO) w rozmowie z portalem fightnews.com przyznał, że marzy mu się druga walka z Floydem Mayweatherem Jr (48-0, 26 KO). Filipińczyk, który zmierzył się z amerykańskim królem boksu w maju, przegrywając jednogłośnie na punkty, wraca obecnie do formy po operacji barku. Między liny planuje wyjść przyszłym roku.

- Mayweather w pierwszej walce cały czas uciekał. To ja nadawałem ton rywalizacji, naciskając na niego i zasłużyłem na zwycięstwo - stwierdził popularny "Pacman".

- W tym roku chciałbym się skoncentrować na działalności politycznej, a potem chciałbym rewanżu z Mayweatherem. Fizycznie i psychicznie będę na to gotów w przyszłym roku. Teraz wypadnę lepiej niż za pierwszym razem - zapewnia 36-letni czempion sześciu kategorii wagowych.

Majowe starcie Floyda Mayweathera Jr z Mannym Pacquiao okrzyknięto bokserską "walką wszech czasów" i choć pięściarze nie stworzyli w ringu wielkiego widowiska, obaj zainkasowali rekordowe w historii boksu zawodowego gaże. Mayweather po wygranej nad "Pacmanem" oświadczył, że stoczy jeszcze tylko jedną, pożegnalną, walkę - ma nią być konfrontacja z Andre Berto zaplanowana na 12 września w Las Vegas.