Bob Arum, promotor  Manny'ego Pacquiao (57-5-2, 38 KO) obawia się, że nie uda się wystarczająco szybko zakończyć negocjacji na temat pojedynku jego podopiecznego z Floydem Mayweatherem Jr (47-0, 26 KO) i bokserska "walka wszech czasów" nie dojdzie do skutku w planowanym pierwotnie terminie - 2 maja.

- W trakcie rozmów pojawiają się sprawy, której można rozwiązać w dziesięć minut, a trwa to bardzo powoli - skarży się szef grupy Top Rank. - Przesłaliśmy im projekt kontraktu, a ich prawnicy odesłali swój, z czymś co jest problemem. I w ogóle nie czuję, aby im się z czymkolwiek spieszyło, to okropne!

- To co mnie martwi to fakt, że data 2 maja jest już coraz bliżej. Jeśli to dłużej będzie trwało, to należałoby przesunąć pojedynek na 30 maja lub czerwiec - dodaje Bob Arum.