Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Już w sobotę na gali w Makao swoją walkę życia stoczy niepokonany na zawodowych ringach Chris Algieri (20-0, 8 KO). Amerykanin, który w poprzednim występie nieoczekiwanie wygrał z Rusłanem Prowodnikowem, skrzyżuje rękawice z dzierżącym aktualnie pas WBO wagi półśredniej Mannym Pacquiao (56-5-2, 38 KO). Ekipa Algieriego nie tylko mocno liczy na kolejne zwycięstwo, ale wierzy, że pojedynek uda się rozstrzygnąć przed czasem.

- Manny pójdzie spać, potem wróci do domu i zakończy karierę - straszy Tim Lane, trener Algieriego, który jednak w poprzednich dziesięciu występach aż siedem razy boksować musiał do ostatniego gongu.

"Pacman" niewiele robi sobie z pogróżek teamu rywala i ze spokojem czeka na sobotnią weryfikację. - Wiem, że mój rywal jest podekscytowany myślą o zwycięstwie, ale do tego nie dojdzie - komentuje Filipińczyk.