W środę w MGM Grand w Las Vegas odbyła się finałowa konferencja prasowa, poprzedzająca sobotni rewanż Manny'ego Pacquiao (55-5-2, 38 KO) z Timothym Bradleyem (31-0, 12 KO). Organizatorzy gali nie byli zadowoleni z faktu, że w hotelu, w którym odbywało się wydarzenie, otaczały ich plakaty promujące zaplanowaną na 3 maja walkę Floyda Mayweathera Jr z Marcosem Maidaną.

- Poproszę o zabranie głosu człowieka, który jest mistrzem w rozklejaniu złych plakatów i promowaniu złych walk - tak Bob Arum z grupy Top Rank przedstawiał na wczorajszej konferencji prasowej odpowiedzialnego za całe zamieszanie Richarda Sturma.

- W hotelu w Makao, w którym odbywała się ostatnia walka Pacquiao, nigdy nie zrobiliby takiego błędu - podsumował Arum kolejny epizod wojny promotorskiej jaka od kilku lat toczy się za Oceanem pomiędzy grupami Top Rank i Golden Boy Promotions.