Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Giennadij Gołowkin (38-0-1, 34 KO) musi szybko podjąć decyzję dotyczącą swojej przyszłości. Kazach, który posiada aktualnie tytuły mistrza świata WBC, IBF i WBA wagi średniej, wkrótce prawdopodobnie zostanie pozbawiony co najmniej jednego ze swoich pasów.

36-letni Gołowkin przede wszystkim prowadzi rozmowy z Saulem Alvarezem dotyczące rewanżu, który mógłby się odbyć 15 września. Ostatnio obóz Meksykanina ogłosił jednak, że rozmowy utknęły w martwym punkcie, a warunki "GGG" są nie do zaakceptowania, co oznaczało rozpoczęcie negocjacji "Canelo" z innymi potencjalnymi rywalami.

Gołowkinowi alternatyw nie brakuje. Kazach powinien przede wszystkim skrzyżować rękawice z Sergiejem Derewianczenko, oficjalnym pretendentem do pasa IBF. "GGG" mógł to zrobić w maju, ale wtedy wolał łatwiejszą walkę z Vanesem Martirosyanem. Do pojedynku z Ukraińcem powinno teoretycznie dojść w sierpniu, jednak Gołowkin złożył prośbę o przesunięcie tego terminu. Jeśli tak się nie stanie, to pięściarz z Kazachstanu straci pas International Boxing Federation.

"GGG" musi także jesienią przystąpić do obowiązkowej obrony tytułu WBC, gdzie oficjalnym pretendentem jest Jermall Charlo. Prezydent World Boxing Council już naciska Gołowkina w tej sprawie i zapowiedział, że jeśli nie dojdzie do walki z Alvarezem, to bez żadnych odstępstw narzuci na pięściarza obowiązek pojedynku z Amerykaninem.