Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Bob Arum podczas konferencji prasowej anonsującej swoją zbliżającą się galę skomentował kontrowersyjną punktację sobotniej walki pomiędzy Gienadijem Gołowkinem (37-0-1, 33 KO) i Saulem Alvarezem (49-1-2, 34 KO). Słynny promotor stwierdził, że lepszym zawodnikiem w pojedynku na szczycie kategorii średniej był "GGG", krytykując przy tym pracę sędziów punktowych.

- Gołowkin wygrał tę walkę z łatwością - ocenił szef grupy Top Rank. - Z łatwością! Ja punktowałem 8-4. Tam nie powinno być żadnych wątpliwości 

-  Adalaide Byrd oczywiście punktowała tę walkę fatalnie, ale co do diabła oglądał Trella w siódmej rundzie, w której Gołowkin zbił Canelo na kwaśne jabłko, a on dał tę rundę Canelo? Co to było? - grzmiał Arum, który, jak twierdzi, odradzał komisji bokserskiej w Nevadzie wyznaczanie pani Byrd do składu sędziowskiego.

- To jest wspaniała osoba, ale jej kwalifikacje... Od razu mówiliśmy, że powinna być wykluczona ze względu na dwuznaczne werdykty z przeszłości. Widzieliśmy, co się stało - podsumował opiekun czołowych zawodników rankingów P4P.