Floyd Mayweather Jr przyznał w rozmowie z ESPN, że jedynym pojedynkiem, który mógłby go skłonić do powrotu ze sportowej emerytury jest konfrontacja, na zasadach bokserskich, z gwiazdą federacji UFC Conorem McGregorem. 

- Interesuje mnie już chyba tylko walka z McGregorem. Jestem biznesmenem, a to z punktu widzenia biznesowego ma sens - ocenił "Money" Floyd. - Wierzę w to, o czym każdego dnia rozmawiamy z Alem Haymonem - by pracować mądrzej a nie ciężej. 

- Staraliśmy się doprowadzić do pojedynku z McGregorem - zapewnił Mayweather. - Oni wiedzą, jaka jest moja cena - gwarantowane 100 milionów. Możemy mu dać 15 milionów, a potem rozmawiać o procentowym podziale PPV - o tej mniejszej części. 

- Oczywiście to ja biorę większość. Bo jak facet, który nigdy nie zarobił za walkę 8 czy 9 milionów może mówić o 20 czy 30 milionach?  - zapytał retorycznie wieloletni król boksu zawodowego, nawiązując do gaż McGregora.