Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Floyd Mayweather Jr (49-0, 25 KO), choć nie przekreśla całkowicie swojego powrotu na ring, ma poważne argumenty w dyskusji z osobami, które chciałyby go nadal oglądać między linami bijącego kolejne bokserskie i finansowe rekordy. Amerykanin przypomina postać zmarłego w tym roku Muhammada Alego, który za lata wspaniałej kariery zapłacił swoim zdrowiem.

- Wszystkim, którzy powtarzają mi w kółko "49-0", chciałbym coś powiedzieć. Chciałbym powiedzieć to wszystkim. Bardzo brakuje nam teraz Muhammada Alego. Gdy Ali był na szczycie, ludzie go nienawidzili, mówili o nim tyle złych rzeczy. Ali pod koniec swojej kariery ledwo mógł mówić. Z trudem chodził. To nie jest fajne - tłumaczy "Money" Floyd.

- Dla mnie ważniejsze od wszystkiego jest to, by pozostać w dobrej formie fizycznej i psychicznej. Ja się cieszę, że byłem defensywnym pięściarzem, cieszę się, że moje ciało wiele nie wycierpiało. To w mojej karierze jest najlepsze - że odszedłem ze sportu zdrowy, nadal jestem sprawny i robię dobre inwestycje. To jest najlepsza rzecz w całej mojej karierze! - uważa 39-letni Mayweather, który po raz ostatni boksował we wrzeniu ubiegłego roku.