Król wagi ciężkiej Władimir Kliczko (63-3, 53 KO) znalazł wreszcie obrońcę, który zapewni mu spokój od kolejnych awantur wywoływanych przez żądnego mistrzowskiej walki Shannona Briggsa (57-6-1, 50 KO). Na ochotnika zgłosił się były challenger WBC Manuel Charr (27-2, 16 KO). Reprezentujący barwy Niemiec pięściarz z Libanu postanowił sam rzucić wyzwanie gadatliwemu Amerykaninowi, a jako nagrodę za jego pokonanie wyznaczył sobie pozycję pretendenta do tytułu czempiona wszech wag...

- Shannon Briggs sądzi, że może sobie załatwić walkę z Kliczką samym gadaniem, ale jeśli naprawdę chce wyjść do ringu z Władimirem, musi na to zasłużyć - oznajmił Charr cytowany przez portal Boxingscne.com. - Rzucam wyzwanie Shannonowi Briggsowi, by stanął ze mną do pojedynku eliminacyjnego - zwycięzca dostanie Władimira!

- I ja i Briggs mamy rachunki do wyrównania z rodziną Kliczków. W bezpośredniej walce możemy sprawdzić, kto jest lepszy i kto będzie bardziej wartościowym przeciwnikiem dla Władimira. Zamknę jego wielką gębę i uwolnię mistrza świata od tego natręta! - dodał wspaniałomyślnie "Diamentowy Chłopak", który we wrześniu 2012 roku przegrał przed czasem ze starszym bratem Władimira - Witalijem.