15 listopada to wstępna data walki Władimira Kliczki (62-3, 52 KO) z Kubratem Pulewem (20-0, 11 KO) o trzy mistrzowskie pasy wagi ciężkiej. Do pojedynku pierwotnie miało dojść 6 września w Hamburgu, jednak broniący tytułu Ukrainiec doznał kontuzji lewego bicepsa.

- Władimir miał problem z bicepsem w piątek, na początku sądził, że to niewielki uraz, ale udał się w końcu do szpitala, gdzie wykryto naderwany mięsień - relacjonuje z austriackiego Going rzecznik czempiona Bernd Boente

- Jest mi bardzo przykro, że walka nie odbędzie się w zaplanowanym terminie. Byłem w szczytowej formie, miałem doskonałe sparingi. Przepraszam moich fanów, ale także Kubrata Pulewa, który trenował równie ciężko co ja - skomentował zaistniałą sytuację Władimir Kliczko, który z powodu kontuzji na cztery tygodnie rozstać się musi z salą treningową.

http://www.youtube.com/watch?v=MlUoR2hKXZE