Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

26 kwietnia kolejną walkę w obronie pasów WBO, IBF i WBA stoczy król bokserskiej wagi ciężkiej Władimir Kliczko (61-3, 51 KO). Pojedynek Ukraińca z Alexem Leapaiem (30-4-3, 24 KO) pokaże na żywo w USA telewizja ESPN. Ta sama stacja kilka dni temu poinformowała o zakupie praw telewizyjnych do zaplanowanego na 10 maja starcia o wakujący tytuł federacji WBC z udziałem Chrisa Arreoli (36-3, 31 KO) i Bermane'a Stiverna (23-1-1, 20 KO) i wygląda na to, że obie spawy mają ze sobą ścisły związek.

- To idealna sytuacja, lepszej nie mógłbym sobie wymarzyć - komentuje kontrakt z ESPN menadżer Kliczki Bernd Boente. - Władimir jest z tego powodu bardzo szczęśliwy. ESPN to największa stacja sportowa świata i prezentowanie przez nią na przestrzeni dwóch tygodni dwóch walk o mistrzostwo świata wagi ciężkiej to spełnienie marzeń. 

- Jak zawsze wolę poczekać do zakończenia pojedynku, ale jeśli Władimir wygra, to nie jest tajemnicą, że chcielibyśmy zmierzyć się ze zwycięzcą walki Arreola - Stiverne - dodaje Boente.

Posunięcia i zamiary ekipy Kliczki wydają się czynić coraz mniej prawdopodobnym ewentualną mistrzowską konfrontację Tomasza Adamka (49-3, 29 KO) z Chrisem Arreolą na gali HBO (o ile ten oczywiście pokonałby najpierw Stiverne'a), o której w weekend wspominał "Góral", tym bardziej, że w kolejce do trofeum World Boxing Council czekać będzie jeszcze dwóch innych bokserów wyłonionych w bojach eliminacyjnych, czyli Deontay Wilder (31-0, 31 KO) i lepszy w zakontraktowanym na 24 maja pojedynku Bryanta Jenningsa (18-0, 10 KO) z Mikem Perezem (20-0-1, 12 KO).

http://www.youtube.com/watch?v=7woi5x3V0d0