Alex Leapai (30-4-3, 24 KO) już od momentu podpisania kontraktu na walkę z Władimirem Kliczką (61-3, 51 KO) deklarował, że wstrząśnie światem boksu i 26 kwietnia w Oberhausen znokautuje króla wagi ciężkiej. Gdyby Australijczykowi udało się spełnić swoje zapowiedzi, okazałby się pierwszym pogromcą "Dr Stalowego Młota" od dziesięciu lat. Zdaniem Lamona Brewstera - pięściarza, który jako ostatni pobił Kliczkę - kluczem do zwycięstwa nad znakomitym Ukraińcem jest lewy sierpowy.

- Bokser, by pokonać Kliczkę, musi byś silny psychicznie i ciągle wywierać w ringu presję - uważa "Nieustępliwy" Lamon. - To co najbardziej mnie dziwi to fakt, że teraz nikt nie używa lewych sierpów. Wszyscy wielcy ciężcy minionych lat mieli dobry lewy sierpowy - Joe Frazier, Mike Tyson, nawet Ali, ja także. Jednak trenerzy starej szkoły już odeszli i teraz nikt nie uczy, jak bić lewym sierpowym.

- Witalij Kliczko był stworzony do tego, by trafiać go lewym sierpem. Gdy się cofał, każdy zawodnik, który potrafiłby trafić go dwoma czy trzema lewymi sierpami, mógł go znokautować. Władimir jest podobny do Witalija - analizuje Brewster, podsumowując: - Presja, lewy sierpowy i silna psychika - Władimira można pokonać, tak jak mi sie udało.

http://www.youtube.com/watch?v=aTBVeqJ1IAo